Kiedy dopada nas choroba, często nie mamy siły na nic. A już na pewno nie chce nam się myśleć o zdrowym żywieniu. A to ogromny błąd. Zdarza się bowiem, że do leczenia konieczne jest włączenie antybiotyku, który jest agresywną formą leczenia. Oznacza to, że odpowiednie żywienie, które opierać się powinno na wprowadzeniu probiotyków jest bardzo ważne. Dzięki specjalnemu sposobowi żywienia chory ma szansę uniknąć wielu powikłań, jakie mogą pojawić się podczas zażywania antybiotyku.
Włączenie do leczenia agresywnego specyfiku oznacza, że w codziennej diecie powinniśmy ograniczyć lub całkowicie odstawić produkty, które bogate są w wapń i żelazo. Dobrze jest także, jeśli zażywacie takie leki, odstawić medykamenty pomocne w nadkwasocie żołądka. Musicie wiedzieć, że znacznie osłabiają działanie antybiotyku. Zapewne zdziwi Was ten fakt, ale podczas choroby wywołanej bakteriami, koniecznie odstawcie witaminy! Zapytanie – dlaczego? Otóż spieszymy donieść, że te są doskonałą pożywką dla bakterii. W konsekwencji, jeśli podczas antybiotykoterapii będziecie je nadal zażywać bakterie chorobotwórcze nie będą słabnąć, a antybiotyk nie będzie działał. I tutaj błędne koło się zamyka.
Jak można się domyślać, skoro powinniśmy odstawić tak ważne składniki odżywcze, również niektóre pokarmy mogą źle wpływać na wchłanianie się leku. Nie jest to mylne myślenie. Okazuje się, że podczas antybiotykoterapii dobrze jest odstawić gluten, cukier i nabiał. Zapewne zdajecie sobie sprawę z faktu, że te trzy składniki powodują najwięcej nietolerancji pokarmowych, które mogą doprowadzić do utrudnionego wchłaniania antybiotyku. Mało tego, mogą być odpowiedzialne za opóźnioną regenerację organizmu po zwalczeniu choroby.
Cukier jest największym wrogiem antybiotykoterapii. Nie tylko jest idealnym pokarmem dla atakujących nasz organizm drobnoustrojów, ale także znacznie osłabia białe krwinki, które odpowiedzialne są za zwalczanie bakterii chorobotwórczych. Unikajmy go zatem.