Stres, to codzienny towarzysz każdego człowieka. Nie ma sytuacji, w której nie ujawniłby się w najmniej oczekiwanym momencie. Wielu ludzi stara się z nim walczyć, próbując wyeliminować jego symptomy. Inni zaś próbują działać pomimo jego objawów. Często udają, że nic złego się nie dzieje. Nie oszukujmy się – każdy człowiek, nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy, przeżywa sytuacje stresowe. Warto zatem powiedzieć, że z tą przypadłością można żyć. Wystarczy nauczyć się nim zarządzać.

Ktoś może zadać pytanie, czy faktycznie można czymś takim zarządzać? Czy stres można opanować? Obecnie na rynku pojawiło się wiele szkoleń, w których trenerzy uczą ich uczestników, jak “zarządzać” stresem. Okazuje się, że nie jest to typowe kierowanie, a faktyczne poznanie mechanizmów oraz charakterystyki stresu. Dzięki tej wiedzy, osoby uczestniczące w szkoleniach są w stanie racjonalnie ocenić jego poziom w określonych sytuacjach. Dzięki temu są w stanie zapanować zarówno nad życiem zawodowym, jak i prywatnym.

Eksperci, którzy starają się pomóc nam w zapanowaniu nad stresem radzą, aby na samym początku terapii przyjrzeć się samemu sobie – swojemu zachowaniu i reakcjom w różnych życiowych sytuacjach. Pozwoli to zarówno nam, jak i specjaliście dokonać analizy czynników stresogennych, na które jesteśmy narażeni w różnych sytuacjach życiowych. Dzięki takiej obserwacji specjalista jest w stanie określić, jakie problemy czyhają na nas i na nasze zdrowie.

Obserwacja może pokazać, że koncentrujemy się za bardzo na sprawach zawodowych, a zupełnie nie interesują nas sprawy prywatne – rodzina, partner, dzieci i odwrotnie. Wiele osób, które koncentrują się jedynie na pracy, same na sobie wywierają ogromną presję. Chcą pracować więcej, szybciej i skutecznej, jednak organizm mają jeden. Nie mają czasu na odpowiednią regenerację, przez co coraz gorzej reagują na stres, przez co praca idzie nam coraz gorzej. Chcąc wykonywać ją coraz lepiej, znowu się stresujemy i błędne koło się zamyka.