Czy ze stresem można sobie poradzić?

Każde przeprowadzone badanie pokaże nam, że ile ludzi żyje na świecie, tyle będzie poziomów stresu, który jest bezpieczny. Wiele szkoleń i wiele badań pokazało, że ta sama sytuacja może być dla jednej osoby motywująca, zaś drugą przybije do granic możliwości. Warto zatem zastanowić się nad samym sobą i spróbować zlokalizować punkt, w którym zdrowy stres przeradza się w ten szkodzący naszemu zdrowiu. Zauważając, że stres towarzyszy nam codziennie, spróbujmy sprawdzić, w których sytuacjach jest najsilniejszy.

Jak pomóc sobie w radzeniu ze stresem? Okazuje się, że chcąc wyeliminować go z naszego życia dochodzimy do momentu, kiedy pozbywając się jednych sytuacji stresowych, zaczynamy generować kolejne, jeszcze bardziej stresogenne. Tym samym, zamiast eliminować podenerwowanie, jeszcze bardziej je pogłębiamy. Dlaczego tak się dzieje? Wszystko zależy od naszego układu nerwowego. Często w nerwowej sytuacji nie potrafimy się uspokoić. W konsekwencji, nakręcamy się jeszcze bardziej i podejmujemy wiele decyzji, które doprowadzają nas do jeszcze większego napięcia. Jak można się domyślać – decyzje te nie zawsze należą do najlepszych.

Chcąc pozbyć się stresu z naszego życia, często popadamy ze skrajności w skrajność. Po nerwowych sytuacjach ludzie często popadają w stany apatyczne – zamykają się w sobie, nie chcą przebywać z ludźmi, odcinają się od spotkań. Te sytuacje prowadzą do załamań, ponieważ takie osoby nie mówią co czują i nikt nie jest w stanie im pomóc.

Niektórzy, aby radzić sobie ze stresem stosują zabieg prokrastynacji. Na czym polega? To nic innego, jak odkładanie wielu zadań na później. Jest to jakiś sposób na radzenie sobie ze stresem. Należy jednak pamiętać, aby nie przesadzać, bowiem niezałatwione sprawy nawarstwiają się, powodując wzrost sytuacji stresogennych. Dobrze jest zatem wypośrodkować odkładanie spraw z ich bardziej lub mniej stresowym załatwianiem. Dzięki temu z pewnością w pewnym stopniu uda nam się doprowadzić do zmniejszenia stresu.

Kildare