Dzień z życia specjalisty od odtruć alkoholowych

To był kolejny zwykły dzień w pracy dla Tomasza Denata, który specjalizował się w odtruciach alkoholowych. Budzik zadzwonił punktualnie o 6:00. Szybki prysznic, lekkie śniadanie i czas ruszać do pracy. Ulice były nieprzejezdne, jak zwykle o tej porze. Lekarz potrzebował godziny, aby dostać się na miejsce. Wszywka alkoholowa, Warszawa – to tam odebrał pierwsze wezwanie. Niezwłocznie ruszył na miejsce.

Młodość rządzi się swoimi prawami

Denat wybrał wskazany numer na domofonie, ale nie doczekał się odpowiedzi. Po kilku minutach oczekiwania wszedł na klatkę schodową razem z kobietą, która właśnie wracała ze spaceru z psem. Mieszkanie znajdowało się na drugim piętrze. Lekarz stanął pod drzwiami i nacisnął przycisk dzwonka. Nikt nie otwierał. Denat powoli tracił cierpliwości. Zamierzał już wracać, ale chwycił jeszcze za klamkę. Drzwi otworzyły się. Wszedł do środka i zastał kilkoro studentów, którzy leżeli na wpół przytomni w wyniku upojenia alkoholowego.

Poważne wyzwanie

Lekarz doszedł do wniosku, że ta sytuacja wykracza poza jego możliwości. Zadzwonił po karetkę. W oczekiwaniu na pogotowie przystąpił do działania. Spróbował ocucić kolejnych uczestników imprezy. Na szczęście okazało się, że wszyscy żyją i powoli odzyskują świadomość. Po kilku minutach na miejsce przybyli ratownicy, którzy stwierdzili, że nie ma poważnego zagrożenia dla zdrowia i życia młodych ludzi. W konsekwencji pozostawili wszystko w rękach Denata. Lekarz zaczął podawać witaminy i minerały kolejnym osobom. Po kilku godzinach udało się postawić pacjentów na nogi.

Kiedy nałóg jest silniejszy niż chęć życia

Po pierwszej interwencji ciężko było dojść do siebie. Widok nieprzytomnych studentów był przerażający i zapadał w pamięci na długo. Denat musiał jednak otrząsnąć się jak najszybciej i ruszać dalej. Tym razem trafił do mieszkania małżeństwa w podeszłym wieku. Otworzyła mu zapłakana kobieta, która cały czas powtarzała, że jej mąż potrzebuje pomocy. Mężczyzna miał problemy z sercem. Przeżył jeden zawał, a kolejny był tylko kwestią czasu przy niezmienionym trybie życia. Okazało się, że pacjent nie stroni również od alkoholu. Przy jego stanie zdrowia używki stanowiły ogromne zagrożenia życia. W tej sytuacji należało przedsięwziąć radykalne kroki. Mężczyzna został skierowany do kliniki na zabieg wszycia esperalu, a przy okazji wysłuchał też wykładu na temat koniecznej zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń. Po wykonaniu wszystkich niezbędnych działań obiecał, że będzie stosować się do wszystkich wyznaczonych zaleceń.

Kildare