Ariel Gałczyński wychował się w Wałbrzychu na robotniczym osiedlu. Większość mieszkańców pracowała w okolicznej kopalni oraz innych zakładach przemysłowych. Okolica była bardzo uboga i charakteryzowała się wysokim wskaźnikiem przestępczości.
Dzielnica została wyjęta spod prawa, a faktyczną władzę sprawowała tam grupa kierowana przez mężczyznę posługującego się pseudonimem „Ośmiornica”. Młodzi chłopcy nie mieli zbyt wielu perspektyw. Ich jedyną nadzieją na uczciwe życie była kariera w lokalnym klubie piłkarskim. Liczba miejsc była ograniczona, więc wielu nastolatków wybierało Gang Ośmiornicy.
Życiowa szansa
Najlepszym przyjacielem Ariela był Sebastian, który dzięki kilku rozbojom wkupił się w łaski hersztów przestępczej szajki. Gałczyński prosił kolegę, żeby spróbował wprowadzić go do ekipy. Jego marzenia wkrótce mogły się ziścić. Jeden z najwyżej postawionych rzezimieszków spotkał się z nim w lesie na obrzeżach miasta i wyznaczył zadanie, które miało zadecydować o przyjęciu Ariela. Zlecenie opierało się na kradzieży Mercedesa lokalnego posła. Chłopak przystąpił do działania jeszcze tego samego dnia. Misja zakończyła się sukcesem. Auto zostało dostarczone do dziupli, a młodzieniec cieszył się członkostwem w grupie i pierwszymi zarobionymi pieniędzmi. Sielanka szybko dobiegła końca. Gałczyński został nagrany przez monitoring. Po upływie dni został aresztowany przez policję i trafił do więzienia w Rawiczu.
Świat zza krat nie jest kolorowy
Każdy nowy więzień musi wykształcić sobie grubą skórę i pokazać, że nie można nim pomiatać. Ariel nie musiał tego robić, ponieważ koledzy z gangu zapewniali mu ochronę. Nastolatek zrobił sobie na czole tatuaż przedstawiający wulgarny slogan uderzający w pozycję. Wraz z upływem czasu zaczął jednak zmieniać swoje nastawienie. Jego ulubioną formą spędzania wolnego czasu stało się czytanie książek. W trakcie odsiadki zdał nawet maturę i oddał głos w wyborach parlamentarnych. Po wyjściu na wolność szukał pomocy z usunięciem kompromitującej grafiki ze swojego ciała. Kolega ze szkolnej ławy powiedział mu: „Jak chodzi ci po głowie usuwanie tatuażu, Góra Kalwaria jest najlepszym miejscem. Ariel poszedł za radą przyjaciela, wykonał zabieg i dostał wymarzoną pracę jako ochroniarz na podmiejskiej dyskotece.